czwartek, 3 grudnia 2015

Hmmm..

Dzwoniła moja fryzjerka z zapytaniem,czy nie chciałabym oddać swoich włosów na szczytny cel.Zbierają zdrowe włosy dla pacjentek onkologicznych .
W sumie to czemu nie? Włosy to nie materiał,odrosną,do tego można komuś pomóc.
Parę lat temu ścięłam włosy na bardzo krótko,tylko dla swojej chwilowej fanaberii by zrobić na złość mężowi...
Nawet już nie pamiętam ,o co tak naprawdę byłam na niego zła,ale jak to ja,w danej chwili musze coś szybko zrobić..
Poszłam do łazienki ,obcięłam włosy na krótko,jedno jest pewne,fryzjerka nigdy nie będę ;)
Taaaaaa,efekt mojej pracy był zaiste imponujący.....
Gdy tylko wyszłam ,mój mąż na mnie spojrzał i powiedział " ...zobacz jak Ty teraz wyglądasz ...co sobie zrobiłaś..." a mnie dziki szlag trafił jeszcze bardziej,bo nie udało mi się co zamierzyłam.Nie lubię,gdy coś idzie nie po mojej myśli,bardzo....
Dobrze,Że to byla zima,więc została mi tylko czapka,a do ciepłej wiosny trochę odrosły.Tak... Cała ja...
 Kiedyś jechałam ze starszym bratem autobusem nad otwarte morze.Było bardzo gorace lato.Byłam bardzo szczupła,miałam wtedy krótkie włosy  i ubrana byłam tylko w koszulkę i szorty.Ustąpiłam miejsca jakiejś starszej pani,a ta mi powiedziała .." dziękuję chłopcze"...myślałam ,że padnę ze śmiechu,mój brat także ;)
Nawiązując jeszcze do moich włosów,jestem trochę na ich punkcie przewrażliwiona,bo to w sumie ozdoba każdej kobiety,ale ja na punkcie moich to już w ogóle..
W pierwszej klasie liceum na tzw..'obcinaniu kotów",chyba taka fachowa miało to nazwę,mój starszy brat w wojsku tez to miał.Takie gnębienie nowych ,zresztą to jakaś głupota wymyślona przez idiotów....
Poszłam do łazienki,a tam napadły na mnie trzy dziewczyny i powiedziały ,że teraz to mi obetną te moje długie włosy...Cóż,nie lubię ,gdy ktoś niepowołany mnie dotyka,a jeszcze  bardziej,gdy chce mi obciąć moje włosy....
Dość powiedzieć,że dyrektorka szkoły nigdy się nie dowiedziała,dlaczego te trzy dziewczyny miały rozbite nosy,a do końca mojego chodzenia do szkoły,one ani razu już nie spojrzały w moją stronę....
Tak,jestem grzeczna ,ale do chwili.
Praca czeka .Wszystkiego dobrego :) !

3 komentarze:

  1. Miałaś ciekawe przygody z włosami :) . Na bardzo szczytny cel poświęcasz swoje włosy . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,decyzja właśnie podjęta, oddam włosy. dziękuję za wszystkie miłe komentarze, pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń